niedziela, 17 marca 2019

Oczami mężczyzny: Jak budować trwałe małżeństwo?


Nie uważamy się za ekspertów jeśli chodzi o sprawy związków, a sami jesteśmy po ślubie niecałe trzy lata. Cały czas udaje nam się cały czas odkrywać nowe sprawy, które są niezwykle ważne dla małżeństwa i tym chcemy się dzielić. Spojrzenie kobiety i mężczyzny na tę samą kwestię bywa zupełnie inne. Dlatego też poprosiłam mojego męża, by odpowiedział o tym, jaka jest według niego recepta na szczęśliwe małżeństwo. Zapraszam do lektury tekstu, który z moim małym wsparciem (w postaci redakcji) przygotował dla Was mój mąż. Opowiada o tym, co z jego - męskiego punktu widzenia - ważne jest, by budować trwały, posiadający mocne fundamenty, związek. 


Wiara

Pierwszą, bardzo ważną rzeczą jest wiara i zaufanie Bogu w to, co napisane jest w Piśmie Świętym. Bóg dał nam masę bardzo ważnych wskazówek związanych z tym, jak powinno budować się relację z drugą osobą. Najważniejsze jest zaufanie, że Jego wskazówki są bezbłędne. Na przykład Bóg nie po to wymaga od nas wytrwania w czystości do ślubu by nas gnębić i utrudniać życie, ale po to, żeby mężczyzna nauczył się odpowiednio kochać kobietę. Pierwotnym sposobem okazywania miłości, zapisanym w naturę mężczyzny, jest współżycie. I kiedy mężczyzna w ten sposób okazuje miłość, nie zawsze szuka też innych sposobów, by trafić do serca partnerki – bo wydaje mu się, że okazuje miłość w pełni. Jednak na tym nie można zbudować całego związku. Czas, kiedy para czeka do ślubu jest czasem, kiedy ma szansę na okazywanie  miłości w inny sposób, niż czysto fizyczny. Ma możliwość poznania siebie, swoich języków miłości, oraz skutecznych sposobów na okazywanie jej sobie. Jest wtedy znacznie więcej czasu na rozmowę, czułość okazywaną na wiele sposobów, łatwiej jest czerpać radość z mniejszych gestów, które niekoniecznie były by zauważane w przypadku możliwości współżycia. Ten czas ma przygotować do wspólnego życia w pełni i zapewnić trwały fundament, gdzie wzajemne poznanie się jest niezwykle istotne. Świadomie przeżyta droga prowadząca do ślubu sprawia, że sakrament ten ma ogromne znaczenie dla wielu płaszczyzn życia. Oprócz zaufania Bogu, niezwykle ważna jest wspólna modlitwa, wspólne wyjścia do kościoła, rozmowy o wartościach, ciągłe stawianie Boga na pierwszym miejscu - przed ukochaną osobą. Choć bywa to ciężkie. 


Szczerość i rozmowa

W budowaniu związku bardzo istotnymi sprawami są szczerość i rozmowa. Rozmowa nie tylko o tym, co łatwe i przyjemne, ale i o trudnych sprawach. Ważne jest, by poznać siebie nawzajem dzięki takim właśnie rozmowom, by zaakceptować swoją przeszłość, ustalić wspólny kierunek na przyszłość, pokochać wszystko co jest w drugiej osobie, nawet jeśli jest to trudne. Szczere rozmowy dające możliwość poznania swoich mocnych stron i słabości, wad i zalet, pozwalają na odnalezienie swojego miejsca obok drugiej osoby w taki sposób, by odpowiednio ją wspierać. Rozumienie przyczyn różnych zachowań często zapobiega niepotrzebnemu wchodzeniu w konflikty, interpretowaniu na swój własny sposób zachowań drugiej osoby. Nam dużo dawały wspólne spacery, podczas których godzinami rozmawialiśmy o przeróżnych kwestiach naszego życia. O tej szczerości i rozmowach nie można zapomnieć podczas całego wspólnego życia. Każdy z nas zmienia się i najbliższa osoba w tych zmianach powinna uczestniczyć – by nigdy nie stało się tak, że w pewnym momencie staniemy się dla siebie obcy. Ciągła chęć poznawania się i akceptacja rozwoju drugiej osoby pozwala na umacnianie zaufania, które jest ogromnie ważne w związku. Dzięki zaufaniu każda z osób wie, że druga osoba chce tego, co najlepsze dla współmałżonka i dla związku. Małżonek, jako najważniejsza osoba w życiu, jest zawsze na pierwszym miejscu wśród ludzi i nikt nie jest w stanie stanąć pomiędzy nią a partnerem. I tutaj warto wspomnieć o kwestii rodziców obu stron. Często, z dobrymi intencjami, chcą pomóc dając rady, i opierając się na zdobytym w życiu doświadczeniu. Jednak każdy związek jest inny, więc recepty rodziców nie zawsze są odpowiednie i dobre i nie można traktować ich jako wyznaczników. Często mogą powodować konflikty między parą, która otrzymuje rady, o które nie prosi.  Dlatego jeśli małżeństwo uzna za słuszne odrzucić je, ma prawo to zrobić. Rodzice nigdy nie powinni stawać między małżonkami i kiedy się tak dzieje, zareagować powinna ta osoba, której rodzice zbyt mocno się narzucają – by nie doprowadzać do konfliktów na linii teściowie – synowa/zięć. Ale do tego zagadnienia wrócę w dalszej części wpisu.


Miłość

Kolejną kwestią, ogromnie ważną w małżeństwie, jest miłość. Na samym początku warto zapytać, czym ona tak naprawdę jest. Słowo to tak często pojawia się w świecie, że coraz mniej zauważane jest jego potężne znaczenie. Prawdziwa miłość do drugiej osoby to w pewnym sensie zabijanie siebie. Wyzbywanie się swoich zachcianek, potrzeb, swojego lenistwa na rzecz kochanych przez nas osób. Na przykład jeżeli mąż ma wielką ochotę na weekendowy wypad w góry a żona jest chora, z miłości do żony nie pozostawia jej samej i nie jedzie z kolegami, ale zostaje z ukochaną i wspiera ją. Wprawdzie zabija jakąś część siebie chcącą spełniać pragnienia, jednak robi to z miłości do drugiej osoby. Mężczyzna, by kochać właściwie, potrzebuje być silny. A jego siłą jest umiejętność panowania nad swoimi słabościami, potrzebami, swoim ciałem, popędami, lenistwem. Dopiero kiedy się tego nauczy, będzie mógł się nazwać silnym. Dopiero wtedy stanie się odpowiedzialną osobą, która będzie w stanie stanąć na czele rodziny i poprowadzić ją właściwie, zapewniając poczucie bezpieczeństwa. Stanie się gotów, by podejmować decyzje i w pełni ponosić za nie konsekwencje – nie obciążając najtrudniejszymi kwestiami żony, która będzie ufać i czuć się bezpiecznie. Jeśli chodzi o miłość, chcę mocno podkreślić to, że ona wyborem, nie uczuciem. Kiedy zabijam siebie dla drugiej osoby, wybieram ją kochać. Wybieram ją uszczęśliwiać, cieszyć się jej szczęściem. Miłość nie jest ulotną emocją, ale czymś tak głębokim, że właściwie pielęgnowane – nie przemija, a wzrasta. I właśnie z powodu takiej miłości mężczyzna stawia wybrankę swojego życia stawiać ponad inne ważne osoby, takie jak na przykład rodzice.


Przygoda

Niezwykle ważną dla związku kwestią jest wspólne przeżywanie przygód. Dzięki temu para doświadcza tego, jak reaguje na różne, nietypowe sytuacje. Uczy to  uzupełniania siebie  nawzajem w takich kwestiach, które w codziennym życiu nie zawsze się pojawiają. Wspólne przełamywanie różnorakich trudności wzmacnia związek i więź, która jest między ludźmi. Dla nas takimi ważnymi sprawami były piesze pielgrzymki na Jasną Górę, gdzie mieliśmy okazję poznać się w trudnych, niecodziennych warunkach. Niezwykle ważne i budujące były wszelkie wspólne podróże, podczas których uczyliśmy się siebie nawzajem, poznawaliśmy lepiej, będąc narażonymi na różne trudności. W naturze mężczyzny leży potrzeba przeżycia przygody, a w kobiety – wzięcia udziału w przygodzie z mężczyzną (ale ten temat rozwiniemy w innym wpisie).


Wszystkiego, o czym tu opowiedziałem, uczyłem się i nadal uczę. I nie nadejdzie pewnie dzień kiedy będę mógł powiedzieć, że kocham idealnie. Jednak podejmuję starania, by tak było. Sporo czerpię z tego, co na temat związków mówi o. Adam Szustak – i polecam wszystkim tym, którzy chcą zgłębić ten trudny temat zgodnie z tym, co mówi Pismo Święte. I na koniec – dziękuję mojej żonie za to, że z kilku słów – „wiara”, „szczerość i rozmowa”, „miłość” oraz „podróże” pomogła mi stworzyć ten cały tekst (mężczyźni to jednak wolą bardzo ściśle przekazywać informacje).