Chwilkę temu skończyłam tworzenie dwudniowego scenariusza warsztatów, związanych z pracą nad poczuciem szczęścia w życiu. Ostatnio coraz mocniej zagłębiam się w tematy związane z psychologią pozytywną - zdecydowanie wolę te wszystkie "jasne" strony psychologii i jestem pewna, że tym będę się zajmowała w życiu zawodowym! Ale zanim tak się stanie, postanowiłam troszkę poopowiadać Wam tutaj o tym wszystkim. Dzisiaj zapraszam do lektury o tym, że szczęście to coś, co aż w 40% zależy tylko i wyłącznie od nas! Jednak zanim zacznę, zaznaczę - wszystko, o czym piszę, to fakty naukowe, potwierdzone badaniami na odpowiednich próbach. Nie jest to tak często pojawiający się ostatnio "motywacyjny bełkot", który nie ma nic wspólnego z życiem i funkcjonowaniem psychiki człowieka.
Ale zostało jeszcze 40%, na które wpływ ma celowe działanie. I to na tym warto się skupiać, żeby podnieść poziom szczęścia! Jakie celowe działanie może pomóc się stać nam szczęśliwszymi ludźmi? Takich działań, ujętych w ogólny sposób, można wyróżnić aż 12! Bardzo krótko je opiszę, bo w kolejnych postach mam zamiar napisać bardzo szczegółowo o kilku z nich.
Pierwszym takim działaniem jest wyrażanie wdzięczności. Zauważanie wokół siebie spraw, za które można dziękować, podnosi poziom szczęścia, Docenianie i zachwycanie się tym, co wokół, ludźmi, którzy są obok to taka kwestia, którą warto praktykować. Dobrym sposobem jest prowadzenie dziennika wdzięczności, w którym zapisywać można każdą sprawę, sytuację, za którą podziękowanie to bardzo wskazana sprawa. Pojawia się wtedy tak wiele spraw, które przynoszą wiele radości!
Drugim z działań jest ćwiczenie optymizmu. Polega ono w dużym uogólnieniu na myśleniu o przyszłości w taki sposób, by widzieć w niej dużo dobrych, pozytywnych spraw. Patrzenie na świat w taki sposób, żeby zauważać obok zamkniętych drzwi inne, otwarte.
Trzecia sprawa dotyczy zwalczania tendencji do zamartwiania się nad sobą i do porównywania z innymi. Choć to niezwykle trudne, ale należy po prostu odcinać się od wszelkich myśli, które nie są konstruktywne - a zamartwianie się i porównywanie z innymi raczej dobrymi myślami nie są.
Czwartą i piątą kwestią są akty życzliwości i zacieśnianie relacji międzyludzkich. O tym drugim planuje naprawdę obszerny wpis, gdyż dowiedziałam się tak istotnych kwestii, które zmieniły moje myślenie o wielu sprawach związanych z relacjami. Myślę, że i Wam spodoba się kilka kwestii związanych z tym tematem.
Dalej mamy jeszcze ćwiczenie zaradności i wybaczanie, życie chwilą obecną, robienie tego co naprawdę wciąga i czerpanie radości z życia, działanie, realizowanie celów z troską i zaangażowaniem oraz troska o duszę i ciało. Każda z tych kwestii jest naprawdę istotna i ciekawa. I jej realizowanie wchodzi w 40% poczucia szczęścia, które możemy sobie wypracować w życiu. Warto zacząć praktykować choć jedno z działań! To cudowne, że dzięki tak pięknym zachowaniom możemy być nie tylko lepszymi dla innych, ale i szczęśliwszymi.
Postaram się napisać choć o połowie z wymienionych przeze mnie działań. Na pewno pojawi się post o wdzięczności, wybaczaniu, życzliwości i zacieśnianiu relacji z innymi ludźmi oraz troska o duszę (ten temat przedstawię z ogromną radością, gdyż pojawia się tam wiele potwierdzeń naukowych tego, w co wierzę i wierzyłabym bez jakiegokolwiek potwierdzania przez naukę).
Tymczasem dziękuję tym, którzy dobrnęli do końca tego, co napisałam. Zerkam na zegarek i jestem załamana kiedy uświadamiam sobie, jak bardzo będę jutro zasypiała nad biurkiem w pracy! ;)
Literatura:
- Wybierz szczęście, S. Lubmoirsky